Ci mężczyźni z Dolnego Śląska potrzebują naszej pomocy. Rak jest dla nich bezlitosny. Przeczytaj ich historie!
Krzysiek Jurczak z pod Zgorzelca walczy z rakiem, choć lekarze dają mu tylko kilka miesięcy! Krzysiek Jurczak z Łagowa ma 44 lata i mnóstwo marzeń. Chciałby przede wszystkim widzieć, jak dorasta i zakłada rodzinę jego synek, Artur. Jak wspomina: Żyłem nie spiesząc się, pracując. Od jakiegoś czasu łapałem niby to zwykłe zapalenie pęcherza. Poszedłem do urologa na wizytę, bo choroba często powracała. Niby epidemia, ale wolałem być pewien. W sierpniu już wiedziałem, że to rak pęcherza. Okazało się że to rak, który zajmuje ok 90% pęcherza i według lekarzy Krzysiek ma przed sobą niewiele czasu, raptem kilka miesięcy. To był szok. Dobra kondycja i ćwiczenia fizyczne zawsze były dla niego ważne, dbał o siebie. Tak wiele świata chciałem jeszcze zobaczyć. Wiem, że chcę żyć dla siebie, dla syna, dla mojej rodziny. Krzysiek potrzebuje wsparcia w zbiórce pieniędzy na leczenie – nawet na pokrycie dojazdów! Gdy zachorował, od razu stracił pracę. Czeka go innowacyjne leczenie w Warszawie, a jeśli to nie zadziała - wycięcie pęcherza. Monika, była żona mówi: Mimo że jesteśmy rozwiedzeni, staram się pomoc Krzyśkowi. Mamy razem syna, są bardzo związani ze sobą. Cały czas mam nadzieję. Proszę Was o wsparcie dla Krzyśka. Krzysiek w ramach programu Skarbonka razem z Fundacją Onkologiczną Alivia zbiera środki na nierefundowane leczenie. Tutaj możesz pomóc Krzyśkowi!