– Mimo deklaracji pomocy, wojewoda nie robi nic, aby nam pomóc w komunalizacji PWiK – mówi prezydent, Piotr Roman. - Powiem więcej, on działa na szkodę miasta. Jeśli dalej tak pójdzie, przepadnie 11 milionów euro, które chce nam dać Unia Europejska.
Minęło prawie dwa lata, odkąd samorząd Bolesławca stara się przejąć na własność Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. O ile firma nie zostanie skomunalizowana, przepadnie 11 milionów euro z funduszu Ispa, przeznaczonych na rozbudowę i modernizację sieci kanalizacyjnej w mieście i czterech okolicznych wsiach. Pieniądze te może dostać jedynie przedsiębiorstwo należące do samorządu, a nie – jak to jest obecnie – należące do skarbu państwa. – Polski rząd podpisał memorandum finansowe z Komisją Europejską, przetargi na wykonanie inwestycji dobiegają końca, gminy miejska i wiejska wydały już 2 miliony na przygotowania do inwestycji – mówi prezydent. – Ciągle wykupujemy grunty od rolników. Kto poniesie odpowiedzialność, jeżeli tych pieniędzy nie dostaniemy, kto zapłaci odszkodowania firmom, które wygrały przetargi, a są to ogromne kwoty. Moim zdaniem, wszystko co robi wojewoda, nosi znamiona złej woli. Dlatego napisałem na niego skargę do premiera.
Wojewoda nie może znaleźć wyjścia z impasu. Tymczasem, zbliża się ostateczny termin rozpoczęcia inwestycji. – Moglibyśmy zacząć już we wrześniu – twierdzi prezydent. – Może do tego czasu premier wpłynie na wojewodę, aby przekazał nam PwiK.
Przypomnijmy, że według oświadczenia, jakie przekazał nam rzecznik wojewody Paweł Czuma, władze województwa chcą komunalizacji PWiK. Na przeszkodzie stoją problemy formalne.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?