RĘBISZÓW
Przychodni w jednej z największych wsi grozi zamknięcie
Pod znakiem zapytania stoi los przychodni zdrowia w Rębiszowie. Starosta Henryk Kulesza niedawno wystąpił do władz gminy z żądaniem zapłaty należnych opłat z tytułu użyczenia budynku za ostatnie 3 lata. Chodzi o prawie 17 tysięcy złotych. Zabytkowy dworek, w którym mieści się placówka, należy do powiatu, przychodnię jednak prowadzi gmina Mirsk. Starosta zagroził, że w przypadku nie uiszczenia wpłaty zostanie rozwiązana umowa użyczenia obiektu. W praktyce oznaczałoby to, że placówka przestanie istnieć.
– Nie mamy wyjścia, będziemy musieli zapłacić – mówi Andrzej Jasiński, burmistrz Mirska. – Zgodnie z przepisami, starosta ma prawo żądać od nas tych opłat.
Jak stwierdził, zrobi wszystko by nie dopuścić do zamknięcia przychodni w jednej z największych wsi. Z placówki korzystają mieszkańcy kilkunastu sołectw, m. in. Grudzy, Mlądza, Kwieciszowic, Gierczyna. Łącznie 1,8 tys. osób.
Gmina jednocześnie prowadzi starania o przejęcie budynku na własność.
– Dzięki temu, będziemy mogli przeprowadzić w nim remont – mówi Andrzej Jasiński. Starostwo nie chce wyrazić zgody. Jak twierdzi Henryk Kulesza, nie będzie oddawał nieodpłatnie majątku powiatu.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, władze powiatu rozważają też możliwość przekazania budynku pod zastaw hipoteczny, by w ten sposób ratować zadłużony i wymagający restrukturyzacji ZOZ.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?