BOLESŁAWIEC
Z dnia na dzień zamknięto przychodnię medycyny pracy, należącą do bolesławieckiego ZOZ-u, która mieściła się przy ulicy Zwycięstwa. Teraz za badania trzeba będzie płacić w prywatnych przychodniach.
Zgodnie z prawem, nie wolno zatrudnić pracownika, który nie przejdzie badań w przychodni medycyny pracy. I właśnie na ulicę Zwycięstwa zakłady pracy, z którymi ZOZ miał podpisane umowy, kierowały swoich ludzi na badania wstępne, okresowe i kontrolne. Rachunki za badania pokrywali pracodawcy. Podstawowy koszt orzeczenia o przydatności do wykonywania danego zawodu wynosił 30 złotych. Poradnią kierowała Lucyna Przybylska.
- Pani doktor złożyła wypowiedzenia z pracy - mówi dyrektor ZOZ-u, Dariusz Kłos. - Ale zbiegło się to ze wskazaniami firmy, która opracowała analizę sytuacji ZOZ-u i wskazała zalecenia naprawcze. Aby oszczędzać, musimy odchodzić od działalność ambulatoryjnej i skupiać się wyłącznie na szpitalu.
W naszym mieście działają dwaj lekarze z uprawnieniami w zakresie medycyny pracy i to oni najbardziej cieszą się z decyzji dyrekcji szpitala. Pracownicze badania są bowiem obowiązkowe, a zakłady pracy muszą je finansować. Widocznie dla ZOZ-u były to za małe pieniądze.
Jak przygotować się do rozmowy o pracę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?