Wieża Babel - Oryginalny sposób na naukę języków obcych

Piosenki, wiersze, spektakl teatralny, quizy, a oprócz tego moda, historia, turystyka i wiele innych atrakcji. Wszystko to w ramach Europejskiego Dnia Języków, który po raz kolejny odbył się w I Liceum Ogólnokształcącym

Już przy wejściu do szkoły stali Japończycy. Klasa Martyny Prabuckiej i Kamila Fistka wylosowała właśnie Japonię i musiała przedstawić kulturę tego kraju. Uczniowie przywdziali japońskie stroje.
– Przebrałam się za gejszę, bo to bliska mi postać, jest poważna i dystyngowana – mówi Martyna. – Trzeba było przyszyć do stroju wiele rzeczy, umalować się. A ten piękny wachlarz mam za Japonii, tato mi przywiózł.

Broda z pakuł
Kamil przebrał się za japońskiego zielarza. Na korytarzach szkoły łatwiej zresztą było spotkać młodzież w przebraniach, niż bez.
– Jestem Fidelem Castro, bo prezentujemy Kubę – mówi Krzysztof Baniecki, który brodę Fidela sam zrobił sobie z pakuł, a mundur pożyczył. – Może nie jest to pozytywna postać, ale ważna i kojarząca się z tym krajem. Prezentujemy Kubę i bez Castro nie mogło się obyć.
Dzień Języków to jednak nie tylko świetna zabawa, w której udział biorą wszyscy uczniowie, ale również doskonała, bo praktyczna nauka języków obcych i okazja do poznania specyfiki, historii i kultury niemal całego świata.

Dwie sztuki
Impreza organizowana przez młodzież pod czujnym okiem nauczycieli języków z roku na rok „rozrasta się” i cieszy się niesłabnącym powodzeniem. To prawdziwe wyzwanie dla 23 klas, z których każda musi zaprezentować wylosowane wcześniej państwo, a są kraje nawet tak egzotyczne, jak Jamajka czy Chile. W licznych konkursach należy też wykazać się wiedzą o krajach niemiecko-, angielsko- i francuskojęzycznych, w tym znajomością piosenek i wykonawców. W tegorocznym Dniu Języków nowością była przygotowana przez uczniów w języku angielskim impreza teatralno-muzyczna w Teatrze Starym. W programie oprócz piosenek odegrane zostały dwie sztuki, komedia i kryminał.
– Uczyć się można nie tylko siedząc w klasie. Robimy tę imprezę, aby upowszechnić inne kultury, żeby młodzież mogła się zabawić i wykazać swoją inwencją twórczą – tłumaczy Magdalena Malińska ucząca w szkole języka angielskiego. – Starają się głównie dla własnej satysfakcji, bo to pomysłowa i ambitna młodzież.

Cenna nagroda
Oprócz satysfakcji jest też nagroda dla klasy, która przygotuje najlepszą prezentację. – Prawdopodobnie, tak jak rok temu, zwycięska klasa otrzyma pieniądze, będzie mogła dofinansować za nie wycieczkę albo przeznaczyć na inny cel – mówi dyrektor szkoły, Stanisław Małkowski. Nie wiadomo jeszcze jaka to będzie kwota, bo jej wysokość ustali komitet rodzicielski. •