Emocje do czerwoności rozgrzała sprawa postawienia farmy wiatrowej na polach przy autostradzie koło Tomaszowa Bolesławieckiego. Radni jednogłośnie wyrazili zgodę na wprowadzenie zmian w studium zagospodarowania przestrzennego, czyli skreślenie w nim zapisów o możliwości postawienia w gminie wiatraków.
- To zamyka sprawę - twierdzi Adam Maksymczyk, przewodniczący rady gminy. - Nasze stanowisko jest jasne. Nie chcemy farmy wiatrowej - dodaje.
- Klamka jeszcze nie zapadła - zapewnia z kolei Janusz Berger przedstawiciel firmy Green Bear, która chce postawić wiatraki. Ale przyznaje, że atmosfera wokół farmy robi jest gorąca, a na sesji sięgnęła zenitu.
- Uratowałem się od linczu - mówi Berger z humorem, ale wcale nie jest mu do śmiechu. Po uchwaleniu zmian w studium i w dalszej kolejności planu zagospodarowania przestrzennego rozpoczęcie inwestycji będzie niezwykle trudne. - Ale walczymy dalej - mówi Janusz Berger. Zespół prawników specjalizujących się w prawie karnym bada m.in. dokumenty, którymi wójt posługiwał się w procesie wprowadzania zmian do studium. - Mamy poważne wątpliwości co do ich legalności - tłumaczy Berger. Na sesję przyjechali z nim eksperci od elektrowni wiatrowych, m.in. dr Adam Zagubień z Politechniki Koszalińskiej.
Nie zostali jednak dopuszczeni do głosu. Gwizdami przyjęto wyniki badań OBOP. Wynika z nich, że 53,6 procent mieszkańców gminy Warta Bolesławiecka opowiada się za wiatrakami. Wójt Mirosław Haniszewski twierdzi coś przeciwnego.
- Nasza gmina stawia na kopalnię miedzi, bo ona da zatrudnienie mieszkańcom na wiele lat - mówi wójt. KGHM rozpoczął właśnie odwierty.
- Powracamy do starego zagłębia, by rozpoznać złoże i ocenić opłacalność wydobycia - tłumaczy Dariusz Wyborski, rzecznik KGHM. Na tym etapie prac nie można zadeklarować, że w gminie Warta Bolesławiecka na pewno powstanie kopalnia miedzi.
Farmy powstają
Na Dolnym Śląsku już kilka firm przymierzało się do budowy farm wiatrowych w różnych miejscowościach. Na razie udało się tylko w gminie wiejskiej Zgorzelec, gdzie tuż przy granicy, w okolicach Jęrzychowic i Żarskiej Wsi ma stanąć 37 elektrowni wiatrowych, oraz w gminie Zagrodno pod Złotoryją, w której będzie 29 wiatraków. W gminach Bogatynia, Pielgrzymka i Jaworzyna Śląska farmy nie powstaną, bo ludzie ich nie chcieli. W Warcie Bolesławieckiej sprzeciw oznacza rezygnację z 210 tys. euro, które inwestor dawał gminie.
Podyskutuj na www.gazetawroclawska.pl
Czy gmina Warta Bolesławiecka słusznie wiąże przyszłość z budową kopalni miedzi?
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?