(BOLESŁAWIEC) Sprawa zabudowy placu wokół ulic Asnyka, Łukasiewicza, Bielskiej i Karola Miarki, wraca na łamy prasy jak bumerang. W urzędzie miasta podejrzewają, że starostwo złośliwie opóźnia proces rozpoczęcia inwestycji.
Projekt budowy wielkiego centrum handlowego wciąż nie może doczekać się realizacji. Aby prace ruszyły, urząd miasta musi mieć pozytywną opinię powiatowego rzecznika praw konsumenta, jak budowa nowego obiektu wpłynie na życie ludzi w okolicy. Z prośbą o wydanie takiej opinii władze miasta zwróciły się do powiatowego rzecznika praw konsumenta Waldemara Sawickiego.
Tak albo nie
- Rzecznik powiadomił nas, że nie otrzymamy takiej opinii dopóki nie dostarczymy mu planu zagospodarowania miasta, prognoz o asortymencie towarów, jakie mają być sprzedawane w nowych obiektach oraz czy w najbliższym czasie planuje się budowę innych - mówi Piotr Żak, architekt miasta. - Jest to działanie bezpodstawne. My chcieliśmy, żeby odpowiedział krótko: tak czy nie.
- Starostwo robi wszystko, żeby wtrącać się w to co robi miasto - uważa Józef Burniak, prezydent Bolesławca.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
