(BOLESŁAWIEC) Czterech uzbrojonych żołnierzy strzegło przez dwie doby śmigłowca, który wylądował na terenie poligonu wojskowego przy ulicy Kosiby. Był to służbowy śmigłowiec dowódcy wojsk lądowych Rzeczypospolitej Polskiej.
Niestety, nie udało nam się dowiedzieć, czy śmigłowcem tym przyleciał do Bolesławca sam dowódca. Informacje te objęte są tajemnicą wojskową. Domyślać się jedynie możemy, że w Bolesławcu przebywali wojskowi notable, a rozmowy dotyczyły najprawdopodobniej napiętej sytuacji na świecie, spowodowanej zamachami terrorystycznymi w Stanach Zjednoczonych.
Pandemiczna matura. Uczniowie czują strach