Panie z 10. Brygady Kawalerii Pancernej w Świętoszowie przyznają, że nie lubią specjalnego traktowania, ale było im niezwykle miło gdy mężczyźni pamiętali o ich święcie. - Otrzymałyśmy kwiaty, słyszymy bardzo dużo ciepłych słów - mówią. W jednostce służy 117 pań. Dziewczyny realizują się na rozmaitych stanowiskach służbowych. Jedne wolą być ratownikami medycznymi, inne ciągnie do dowodzenia. Służą także w różnych specjalnościach, w zwiadzie, piechocie, artylerii,
czy logistyce.
U świętoszowskich pancerniaków służy także pierwsza działonowy czołgu Leopard 2A4. - Każda kobieta, która zdecydowała się na zawód żołnierza musiała być świadoma, jakie wyrzeczenia niesie za sobą ta profesja - mówi por. Joanna Nowakowska. Życie na dwa domy, "zielone" garnizony, wiele tygodni z dala od bliskich, częste szkolenia poligonowe. Ale nikt nie narzeka.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?