Izabela Niemczuk została skreślona z listy bezrobotnych, bo nie chciała podjąć pracy w polu. – Karmię ośmiomiesięczne dziecko. Miałam zabierać małą ze sobą w pole do wyrywania kapusty. Do tego, drugą córką, trzyletnią, też opiekuję się w domu – skarży się zrozpaczona kobieta. Tracąc status bezrobotnej, traci również ubezpieczenie.
– Osoby zarejestrowane jako bezrobotne są z definicji zdolne do podjęcia pracy – tłumaczy decyzję Jolanta Witek, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy – Bezrobotni rejestrując się u nas od razu deklarują gotowość do pracy. Każda odmowa przyjęcia oferty skutkuje skreśleniem z listy bezrobotnych, takie są przepisy.
Jolanta Witek tłumaczy, że PUP bierze pod uwagę względy rodzinne, a każda sytuacja jest rozpatrywana indywidualnie.
– Ta pani jednak nie przyniosła zaświadczenia od lekarza, że karmi piersią – mówi dyrektorka. – Poza tym w zeszłym roku też odmówiła przyjęcia oferty, ale była w ciąży i nie została skreślona z listy. Odmówiła też przyjęcia w pracy w tym roku w ochronie, ze względu na to, że, jak podała, nie ma z kim zostawić dzieci.
– Ale to prawda, że nie mam z kim zostawić dzieci, a na przedszkole czy opiekunkę mnie nie stać – mówi Izabela Niemczuk. – Mogłabym podjąć jakąś pracę na pół etatu, ale nie na cały dzień w polu.
Zdaniem Jolanty Witek kobieta mogła podjąć pracę. Z Bolesławca do Kraśnika jest 7 kilometrów, a pracodawca musi zapewnić warunki do karmienia dziecka. PUP jednak nie sprawdza, czy takie warunki faktycznie są u tych, którzy chcą zatrudniać bezrobotnych. Ale my to sprawdziliśmy.
– Nie chciałabym tu mieć w pracy karmiącej matki i nie chcę, żeby do mnie kierowano takie osoby – mówi Krystyna Wilas, współwłaścicielka gospodarstwa, w którym miała pracować Izabela Niemczuk. – Nie mam tutaj ekstra miejsca do karmienia, a poza tym, kto by pilnował tego dziecka?
Bezrobotna odwołała się od decyzji o wykreśleniu z listy. Termin rozpatrzenia odwołania mija dzisiaj.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?