Seniorzy surfują

Powstają pracownie komputerowe dla starszych osób
Podopieczni Domu Dziennego Pobytu w Bolesławcu dostali od stowarzyszenia Pogranicze
trzy zestawy komputerowe. Kurs obsługi sprawił, że dziadków i babcie trudno oderwać od internetu, maili i Gadu-Gadu

Starsze panie zakładają sobie w domach internet i kupują komputery, bo nagle mają częsty kontakt z wnuczkami w Grecji czy synem w Koninie.
– Jesteśmy zaskoczeni powodzeniem naszych komputerów, podopiecznych trudno oderwać od sprzętu. Podchodzą do tego z wielkim zainteresowaniem i fascynacją – mówi Danuta Zamaro, szefowa Domu Dziennego Pobytu „Senior” w Bolesławcu. – Można powiedzieć, że okupują komputery.
Stowarzyszenie Południowo – Zachodnie Forum Samorządu Terytorialnego „Pogranicze” zrealizowało w Bolesławcu projekt „Internet dla seniorów”. Przedsięwzięcie polegało na utworzeniu pracowni komputerowej oraz przeprowadzeniu podstawowego kursu obsługi komputerów dla trzydziestu osób. W „Seniorze” za 12 tysięcy złotych pojawiły się trzy komputery z oprogramowaniem, kamerami internetowymi, aparatem cyfrowym, skanerem i drukarką. Do tego biurka i krzesełka.
– Z początku myślałam, że to czarna magia – mówi Marianna Starczewska, uczestniczka kursu. – Moja córka ma komputer, ale jakoś mnie to dotychczas nie interesowało. Tutaj, gdy uczymy się wspólnie i mamy pomoc, od razu człowiek łapie, o co w tych komputerach chodzi. To strasznie wciąga.
Zofia Kasperowicz, dzięki komputerowi, zacieśnia rodzinne więzi. – Mogę przez komputer porozmawiać z rodziną z Konina i ich zobaczyć – mówi pani Zofia. – Mogę też sprawdzić sobie rozkład pociągów.
Świeżo upieczona internautka zamierza wykorzystywać sieć także w domu. Wkrótce dostanie od córki jej stary komputer. Na pewno nie będzie się kurzył.
– Ja dzięki internetowi mogę połączyć się z wnuczkami z Grecji – mówi Marianna Starczewska. – Ale interesują mnie też internetowe zakupy.
Seniorzy chętnie korzystają z komunikatorów internetowych oraz z encyklopedii i słowników. Przy okazji zajęć z komputerem uczą się robić zdjęcia aparatem cyfrowym, przenosić je do komputera i umieszczać w internetowych galeriach. Sprzęt umożliwia im również kontakt z seniorami z Czech i Niemiec, z którym bolesławiecki Dom Dziennego Pobytu współpracuje.
– Serce rośnie, gdy się patrzy, jak bardzo ten sprzęt przydał się w Bolesławcu – mówi Jerzy Zieliński, prezes stowarzyszenia Pogranicze. – Chcemy powtórzyć to w pozostałych trzech powiatach, na terenie których działamy. Utworzymy podobne pracownie na terenie powiatów lubańskiego, lwóweckiego i zgorzeleckiego – dodaje. •