Runo w gruzach

REGION BOLESŁAWIECKI Niebezpiecznie jest w lesie pomiędzy Dobrą a Brzeźnikiem

Jest tam dużo gruzu. Niektóre kawałki mają wysokość pół metra. – Wybrałam się z koleżanką na leśną rowerową wycieczkę. Aż tu nagle wjechaliśmy na takie coś. Po czymś takim nie da się przejechać – mówi Marta Bąk, mieszkanka Bolesławca.– Koleżanka omal nie upadła. A przecież niedługo zaczynają się wakacje. Na pewno wielu młodych ludzi pojedzie rowerami do lasu, a tu będzie czekała na nich taka niespodzianka – dodaje pani Marta.
Leśna droga rzeczywiście nie wygląda ciekawie. Leżą na niej odpady z produkcji dachówki i kostki brukowej. Niektóre z nich są bardzo duże. Część z nich została wyrównana, pozostałe tworzą niebezpieczną nawierzchnię. Dla dzieci i młodzieży mogą stanowić również lekcję proekologicznej postawie dorosłych. W lesie pojawiły się już pierwsze grzyby, wkrótce zaczną dojrzewać jagody. Pojawią się ich zbieracze. Czy przy korzystaniu z tej właśnie drogi będą musieli obawiać się o swoje zdrowie?
– Sytuacja taka powstała w wyniku konieczności utwardzenia tej właśnie leśnej trasy. Związane jest to z prowadzeniem prac zrębowych w tym rejonie. Inaczej nie można by wywozić ściętego drewna. A do tego potrzebny jest ciężki sprzęt – informuje Władysław Nowak, nadleśniczy z Bolesławca.