18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rowiński: Nie kandyduję

Janusz Pawul
Konrad Rowiński zakładał PO w Lubaniu. Teraz nie może piąć się do góry, bo w PO jest też jego szwagier
Konrad Rowiński zakładał PO w Lubaniu. Teraz nie może piąć się do góry, bo w PO jest też jego szwagier Janusz Pawul
Dwadzieścia lat działa w samorządzie, ale wyżej nie pójdzie, póki jego szwagier jest w PO

Konrad Rowiński, wicestarosta powiatu lubańskiego, którego siostra jest żoną marszałka sejmu Grzegorza Schetyny, zdenerwował premiera Donalda Tuska. Szef Platformy Obywatelskiej miał się rzekomo wściec, bo Rowiński trafił na listy wyborcze PO, jako kandydat do senatu z okręgu zgorzelecko-lubańskiego. I to w momencie, gdy Platforma ogłosiła, że na jej listach wyborczych nie znajdą się członkowie rodzin partyjnych prominentów. Przez kilka ostatnich dni sprawa szwagra Grzegorza Schetyny była omawiana przez ogólnopolskie media na różne sposoby, problem w tym, że nikt nie spytał o zdanie samego zainteresowanego. My zapytaliśmy...

Janusz Pawul: Kiedy ostatnio rozmawialiśmy, mówił pan, że zgłosił gotowość swojego startu w wyborach jako kandydat PO na senatora. Nie było jednak wtedy jeszcze oficjalnej decyzji, a pan bawił na urlopie w Egipcie. Czy teraz, po powrocie, możemy już powiedzieć, że Konrad Rowiński jest w jesiennych wyborach kandydatem PO?
Konrad Rowiński. - Trochę się zmieniło od tamtego czasu. Owszem zgłosiłem gotowość do kandydowania, ale moja kandydatura nie została zatwierdzona.

Co to znaczy?
- To znaczy, że nie będę brał udział w jesiennych wyborach parlamentarnych. Nie wystartuję ani do senatu, ani do sejmu. Dla mnie to oczywiste.

To dość zaskakująca deklaracja, bo dla lokalnych działaczy PO pana kandydatura była raczej naturalna...
- Wokół mojej osoby media rozpętały burzę i myślę, że to było bezpośrednim powodem, że nie zostałem zatwierdzony.

Jak się pan z tym czuje?
- Trudno mi to komentować, po prostu tak się stało i tak jest.

To znaczy, że dlatego, że jakiś facet poślubił pana siostrę, pan ma zamkniętą drogę politycznej kariery…
Tak to wygląda, ale nie będę tego komentował.

Czyli zostaje pan przy samorządzie. Jak długo już pan w nim działa?

W 1990 roku zostałem po raz pierwszy wybrany radnym rady miejskiej Lubania. Od tego czasu zostaję radnym w każdych wyborach. Od 1990 do 1998 roku byłem zastępcą burmistrza Lubania, a od 1998 do 2010 roku burmistrzem Lubania. Teraz pracuję w samorządzie powiatu.

Piękna kariera. Zastopowana przez szwagra?

Nie będę tego komentował.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na boleslawiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto