Rekrutacja w SLD

(BOLESŁAWIEC) Wczoraj ok. godziny 8.00, przed siedzibą Sojuszu Lewicy Demokratycznej przy ulicy Opitza, ustawiły się w kolejce setki ludzi. Zebrani czekali na rozpoczęcie rekrutacji do ... „Hypernovej”.
6 listopada br. planowane jest oficjalne otwarcie dla klientów, pierwszego w Bolesławcu hipermarketu - „Hypernowa”. Zatrudnienie w nowo powstającym sklepie, znajdzie 131 osób. Wczoraj odbyły się pierwsze rozmowy kwalifikacyjne, mające na celu wyłonienie przyszłej kadry pracowniczej tego obiektu.

- Jeżeli inwestor nie zawiedzie, to od 6 listopada br. market będzie otwarty dla klientów - mówiła podczas rekrutacji Janina Jaworska, kierownik działu pracowniczego oddziału „Hypernovej” w Jeleniej Górze. - Dzisiaj i jutro prowadzić będziemy rozmowy kwalifikacyjne z kandydatami na pracowników naszej firmy. Spośród wszystkich, którzy zgłoszą się do nas, zatrudnimy 131 osób. W tym 14 osób jako kadrę kierowniczą. O tym, kogo zatrudnimy zdecydują punkty zdobyte na rozmowach kwalifikacyjnych.
Zainteresowanie pracą w „Hypernovej” jest ogromne. Szansę na etat ma, jak się szacuje, jedna osoba na sześć zainteresowanych. W piątek do godziny 11.00, w siedzibie SLD przeprowadzono 210 rozmów kwalifikacyjnych z potencjalnymi pracownikami.
Do 10 września Powiatowy Urząd Pracy w Bolesławcu wydał 150 ankiet osobowych dla kandydatów do pracy w nowym hipermarkecie. W ciągu następnych kilku dni, urzędnicy PUP odprawili z kwitkiem kilkaset osób zainteresowanych pracą w „Hypernovej”.
Z chętnymi do pracy w hipermarkecie, rozmowy prowadziło 14 kwalifikatorów. W ciągu dwóch godzin, przedstawiciele „Hypernovej” przyjęli 210 osób. Rozwiali w ten sposób obawy tych, którzy myśleli, że w kilkudziesięcioosobowej kolejce będą musieli stać kilka godzin.

Dlaczego w SLD?
Wielu bolesławian dziwi fakt, dlaczego nabór pracowników do „Hypernovej” prowadzony był w siedzibie SLD. Czy w Bolesławcu nie ma innych pomieszczeń nadających się na prowadzenie rozmów kwalifikacyjnych?
- Na zawiadomieniu o rozmowie był tylko adres gdzie mam się zgłosić - mówi jedna z pań stojących w kolejce. - Dopiero po przyjściu zorientowałam się, że jest to siedziba SLD. Zdziwiłam się trochę, dlaczego tutaj?
Chętnych do pracy w „Hypernovej” witały z plakatów twarze kandydatów do sejmu z ramienia SLD. Na korytarzu rozłożone były materiały wyborcze tej partii.
- Nie interesuje mnie, gdzie prowadzone są rozmowy kwalifikacyjne - mówił Łukasz Czerwiński, bezrobotny. - Interesuje mnie to, czy nareszcie będę miał pracę.
Pracownicy „Hypernovej” wybór miejsca rekrutacji tłumaczą względami ekonomicznymi. Władze powiatowe SLD udostępniły im bowiem lokal za darmo. Nie należy jednak, według nich, kojarzyć tego faktu z przyszłymi wyborami.