Od pięciu lat bolesławianie uczą się szybkiego czytania
Uczennica Tubajów, Karolina Faryś jako szesnastolatka w 2000 roku wygrała mistrzostwa Polski. Wtedy właśnie bolesławiecka szkoła szybkiego czytania przełamała monopol Warszawy w nauce nowatorskich wówczas technik. Karolina przeczytała przez minutę 20 374 słów. Przeciętne tempo średnio wykształconej osoby to czytanie do 240 słów na minutę.
Magda Kozioł jest mistrzynią Bolesławca w szybkim czytaniu. Dzięki temu, że pięć lat wcześniej zaczęła się uczyć tej sztuki u Tubajów, dzisiaj ma więcej czasu na dodatkową naukę poza liceum i na swoją pasje, czyli czytanie. – To była dobra inwestycja. Korzystam z niej codziennie. Mam dobre wyniki w nauce – mówi Magda.Karolina Szypulska czytać nie lubi, ale jako licealistka musi to robić, więc przyszła na kurs, żeby na przykrą dla niej konieczność tracić mniej czasu.
– Udało się – mówi. – Czytam o wiele szybciej. To po prostu ułatwia życie.
Zdzisława i Czesław Tubaj postanowili uczyć szybkiego czytania zainspirowani metodami radzieckich pedagogów. Pan Czesław poznał te metody jeszcze w ZSRR, gdzie zesłani byli jego rodzice i uczył się do czwartej klasy szkoły podstawowej. Żeby szybciej opanować język polski, musiał korzystać z nowatorskich metod.
W latach 90.Tubajowie opracowali własną metodykę. Z różnych szkół zachodniej i wschodniej Europy wzięli to co najlepsze. Dodali do tego własne doświadczenia i wyniki testowania rozmaitych metod nauki. Opracowali podręczniki, które ukazują się w kolejnej wersji.
Teraz szkoła Tubajów ma 50 oddziałów w całym kraju oraz filie w Wiedniu i Frankfurcie. Współpracuje z uniwersytetami i prowadzi szkolenia nie tylko dla dzieci, ale i dla pracowników dużych firm.
Konferencja Powiatowy Urząd Pracy - Podcast „Z pracą na TY”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?