Odpadnięcie lubańskich Łużyc to największa niespodzianka 1/8 pucharu Polski
Łużyce za burtą. Czwartoligowiec uznawany przez wielu za najlepszy klub piłkarski regionu jeleniogórskiego przegrał 0:2 z Chrobrym Nowogrodziec, który występuje w klasie okręgowej. Do przerwy łużyczanie grali jak równy z równym, jednak w drugiej połowie ich marzenia o awansie rozwiał Marcin Zaborski, dwukrotnie trafiając do siatki Łużyc.
Długo męczył się także jeleniogórski Progres, jednak ostatecznie wygrał 3:2 z Piastem w Bolkowie. W ćwierćfinale zagrają jeszcze dwaj inni czwartoligowcy: Nysa Zgorzelec i Włókniarz Mirsk. Nysa pokonała na wyjeździe 2:1 Piasta Zawidów. - Jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu, chłopcy trenują sumiennie i efekty tej pracy będą wiosną widoczne na boisku - powiedział prezes Nysy Andrzej Tyc. Drużyna z Mirska, w której w przerwie zimowej doszło do rewolucji kadrowej, wygrała 2:0 z imiennikiem z Leśnej. Jedną z bramek zdobył Walery Lewkowicz, Kazach, którzy przed kilkoma laty został sprowadzony do Mirska. Posiada on już obywatelstwo polskie.
W najbliższy weekend odbędą się kolejne 4 spotkania pucharu Polski. Zagrają: LZS Łomnica - Olimpia Kowary, Amfibolit Leszczyniec - Olimpia Kamienna Góra, Bazalt Wojciechów - Czarni Lwówek, BKS Bolesławiec - Sparta Zebrzydowa.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?