Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pijak z autobusu zamknięty na odwyku

(BEŁ)
Kierowca, który wiózł po pijanemu pasażerów, nie został jeszcze wyrzucony z pracy Za jazdę po pijanemu Arturowi S. grozi do dwóch lat więzienia i utrata prawa jazdy na minimum trzy lata.

Kierowca, który wiózł po pijanemu pasażerów, nie został jeszcze wyrzucony z pracy

Za jazdę po pijanemu Arturowi S. grozi do dwóch lat więzienia i utrata prawa jazdy na minimum trzy lata. Prokuratura nie wystąpiła do sądu o jego aresztowanie. Dowody przeciwko kierowcy są wystarczająco mocne. Mężczyzna trafił za to na oddział odwykowy Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Bolesławcu.
– Wszczęliśmy procedurę zwolnienia dyscyplinarnego – mówi Andrzej Jagiera, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji.
Przed wyrzuceniem z pracy Artura S. prezes musi zapytać o opinię związek zawodowy. Na jej wydanie ma on trzy dni.
Pijany kierowca (zatrzymany w ostatni czwartek) feralnego dnia dwukrotnie podczas pracy prosił o zmiennika. Jako powód podawał złe samopoczucie. Po drugiej prośbie dyspozytor zmiennika wysłał, ale zanim ten dotarł na miejsce, policja już interweniowała.
Artur S., który trzy i pół godziny woził ludzi po mieście autobusem linii numer 4, miał w wydychanym powietrzu trzy promile alkoholu. Policjanci zatrzymali autobus. O tym, w jakim stanie jest kierowca, dowiedzieli się od pasażera, który już opuścił pojazd.
Mężczyzna prowadzi autobusy od ponad dziesięciu lat. Nigdy nie sprawiał problemów w pracy. Nie był karany.
Trzeźwość kierowców MZK jest sprawdzana tylko wtedy, gdy swoim zachowaniem wzbudzą podejrzenia przełożonych. Jest możliwe podczas zmian kierowców w bazie firmy. Prezes nie planuje zmian sposobu kontroli swoich pracowników.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na boleslawiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto