Nowa obsada - Zegarmistrz i nauczyciel w radzie nadzorczej PKS

Stanowiska w PKS stracili członkowie SLD. Ich miejsce zajęli ludzie z PiS, partyjni koledzy prezydenta miasta, Piotra Romana. Teraz ważą się losy ich lewicowego przełożonego, Stanisława Cempury

Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników PKS zmieniło skład rady nadzorczej Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Bolesławcu. Stanowiska w radzie stracili Andrzej Kuriata i Wiesław Kobylański. Obaj to członkowie SLD. Odwołano ich przed upływem kadencji, choć mieli przed sobą jeszcze dwa lata pracy. Przyczyn nie podano.
– Nie mogę komentować decyzji właściciela spółki – mówi Andrzej Kuriata. – Takie jest jego prawo. Poprzednia ekipa zrobiła przecież dokładnie to samo.
Miejsca w radzie zajęli: nauczyciel Jan Russ i zegarmistrz Jarosław Sokołowski, który w czasach, kiedy Piotr Roman rządził powiatem, pełnił funkcję naczelnika wydziału organizacyjnego w starostwie. Ani Sokołowski, ani Russ nie wiedzą, dlaczego akurat oni spodobali się ministrowi.
– Złożyłem swoją aplikacje w ministerstwie skarbu, ale nie wiem, jak zostałem wybrany, może to się odbywa w drodze losowania? – mówi nowy przewodniczący rady nadzorczej, Jarosław Sokołowski. Ministerstwo nie informuje, dlaczego wybrano akurat tych dwóch bolesławian.

Powinni być neutralni
– To prawda, że Jan Russ jest nauczycielem zawodu praktycznego – mechanika samochodowego, ale to, zdaniem ministra skarbu państwa, nie dyskwalifikuje go jako członka rady nadzorczej PKS Bolesławiec – informuje Piotr Rostkowski z ministerstwa.
Russ jest członkiem zarządu komitetu powiatowego Prawa i Sprawiedliwości. Zasady nadzoru właścicielskiego nad spółkami Skarbu Państwa, którymi kieruje się ministerstwo skarbu przy doborze członków rad nadzorczych mówią, że powinny być do nich powoływane „osoby zapewniające neutralne politycznie wykonywanie zadań”.
Ministerstwo Skarbu Państwa od nas dowiedziało się, że Jan Russ i Jarosław Sokołowski działają w partii. – Sprawdzamy to – skwitował Piotr Rostkowski. Nie chciał wyjaśnić jednak, czy panowie stracą posady, jeśli ministerstwo potwierdzi te informacje. Tymczasem miesięcznie członkowie rady będą otrzymywać wynagrodzenie w wysokości 2669 zł brutto.
Dotąd Sokołowski i Russ byli członkami rad nadzorczych miejskich spółek, pierwszy TBS, a drugi MZK. Po powołaniu do rady PKS, zrezygnowali z poprzednich funkcji.

Kolejny do wymiany
Pracę ciągle jeszcze ma prezes PKS, Stanisław Cempura, kojarzony również z SLD.
– Pewnie, że się obawiam, bo to normalne uczucie, kiedy zmieniają się władze – mówi Cempura.
Tuż po wyborach parlamentarnych przeczytał dokładnie program PiS i znalazł tam pocieszenie – informację, że przy obsadzie stanowisk sprawy merytoryczne będą ważniejsze od politycznych.
Kadencja Cempury skończy się na przełomie maja i czerwca. W ogłoszonym jeszcze przez poprzednią radę konkursie na stanowisko prezesa, był jedynym kandydatem, który przeszedł procedurę. Decyzja ma zapaść w najbliższą sobotę. •