Nieczysta gra - Założyciele zespołu Obstawa Prezydenta mogą spotkać się w sądzie

Jacek Lubiński, za użycie swojego wizerunku w ulotce PO, chce podać sztab partii do sądu. 20 lat temu razem z nowym radnym PO, Cezariuszem Rudykiem, zakładali jeden z najbardziej znanych bluesowych zespołów, Obstawę Prezydenta. Właśnie zdjęcie ze wspólnych występów jest przyczyną konfliktu.

W wyborczej gazetce PO pojawiło się zdjęcie z występu Obstawy w roku 1987. Na tym zdjęciu, obok Rudyka, jest też Lubiński. Sam Rudyk jest autorem tekstu o festiwalu Blues nad Bobrem zilustrowanego tą fotografią. Artykuł znalazł się na ulotce wyborczej PO.

Nie lubi Platformy
– Nie wolno bez mojej zgody wykorzystywać mojego wizerunku do propagandy politycznej – mówi Lubiński. – Nie jestem zwolennikiem Platformy. Wypadałoby mnie spytać o to, czy zgadzam się na użycie zdjęcia.
Rudyk w wyborach prezydenckich wspierał kandydata PO, Karola Stasika, był też wiceszefem sztabu wyborczego. Jacek Lubiński zaś, choć sam nie kandydował, występował w spocie wyborczym, namawiając do głosowania na Piotra Romana, kandydata PiS.
Na razie sprawą zdjęcia zajmują się prawnicy. – Nie żądam odszkodowania – mówi Lubiński. – Chcę przeprosin.
– Gdyby to było zdjęcie ilustrujące artykuł w zwykłej gazecie o charakterze informacyjnym, nie byłoby sprawy – mówi adwokat Tomasz Weigt, który reprezentuje Lubińskiego. – To jednak jest ulotka wyborcza. Publikacja bez zgody wizerunku osoby niezwiązanej ani z partią, ani z jej programem, wręcz dystansującej się do Platformy, to naruszenie dóbr osobistych. Jest tu szansa nawet na odszkodowanie.

Napisał o bluesie
– Przecież w tym tekście nie jest napisane, że Obstawa Prezydenta popiera Karola Stasika w wyborach – broni się radny Rudyk. To z jego prywatnego archiwum pochodzi fotografia. – W tej gazetce wypowiedziałem się na temat sytuacji bluesa w Bolesławcu.
Pełnomocnik sztabu, jak i szef powiatowy Platformy Obywatelskiej nie chcieli komentować sprawy. •