Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nadzieja na wsparcie

Bernard Łętowski
- Jestem wdzięczny tym wszystkim, którzy mi pomagają - dziękuje Zbigniew Proń.   FOT. BERNARD ŁĘTOWSKI
- Jestem wdzięczny tym wszystkim, którzy mi pomagają - dziękuje Zbigniew Proń. FOT. BERNARD ŁĘTOWSKI
Dzięki pomocy instytucji i ludzi dobrej woli, niepełnosprawny może normalniej żyć Zbigniew Proń chce aktywnie żyć. Nie jest to jednak proste, ponieważ cierpi na porażenie mózgowe: ma duże kłopoty z poruszaniem ...

Dzięki pomocy instytucji i ludzi dobrej woli, niepełnosprawny może normalniej żyć

Zbigniew Proń chce aktywnie żyć. Nie jest to jednak proste, ponieważ cierpi na porażenie mózgowe: ma duże kłopoty z poruszaniem się i z mówieniem. Jego renta jest bardzo mała. Wzbudziło to współczucie u ludzi, którzy postanowili mu pomóc.

Pan Zbyszek ma 46 lat, ale nie może samodzielnie funkcjonować. Mieszka razem ze swoją mamą i z babcią. Właśnie dzięki nim próbuje normalnie żyć.

Optymizm wbrew przeciwnościom
- Jesteśmy chyba jedyną taką rodziną w Bolesławcu, w której wszyscy, cała nasza trójka, ma pierwszą grupę inwalidzką - stwierdza pani Janina, mama pana Zbigniewa. Mimo przeciwności losu, rodzinie Proniów optymizmu nie brakuje.
Ostatnio zainwestowała w samodzielność niepełnosprawnego mężczyzny. Udało się kupić elektryczny wózek, dzięki któremu pan Zbyszek może sam pojechać do miasta. Jest też winda, która pozwala niepełnosprawnemu mężczyźnie zjechać z wysokiego ganku na ziemię.

Wdzięczni za pomoc
- To dla mnie wielka ulga, nie muszę tyle pchać starego wózka. Mam tyle lat, że nie mam już na to siły - mówi pani Janina
Gdyby nie pomoc różnych organizacji oraz ludzi dobrej woli, takiego wózka w domu Zbigniewa Pronia by nie było. - Nie stać nas na taki wydatek - usłyszeliśmy od rodziny Proniów.
Pojazd kosztował 11 tys. złotych. Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób niepełnosprawnych dołożył tysiąc. Pomogło też stowarzyszenie Ziemia Bolesławiecka z pieniędzy zgromadzonych dzięki jednoprocentowym odpisom od podatku.
Z windą było trudniej. Kosztowała ponad 20 tysięcy złotych. 4,8 tys. zł pani Janina musiała wyłożyć z rodzinnego budżetu. Zdobyła tylko niecałe dwa tysiące.
- Tesztę pieniędzy pożyczyłam - mówi Janina Proń. - Mamy takie dochody, że te trzy tysiące to dla nas nierealna kwota - twierdzi kobieta.

Warsztaty szkołą życia
Wózek i winda ułatwiają panu Zbygniewowi uczęszczanie na zajęcia w Warsztatach Trapii Zajęciowej. Od grudnia spędza tam osiem godzin dziennie ucząc się teorii i praktyki ogrodnictwa, obróbki drewna czy też obsługi komputera. - Po trzech latach nauczy się zawodu i mam nadzieję, że znajdzie stałe zajęcie - podkreśla pani Janina Proń.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na boleslawiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto