"Nacjonalistyczny Zgorzelec" i generalny strajk kobiet. Czy dojdzie do zamieszek?

Po wczorajszym wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego w mediach społecznościowych i na portalach informacyjnych pojawiło się mnóstwo komentarzy. Jedni porównywali prezesa do generała Jaruzelskiego, inni pisali wprost o wypowiedzeniu wojny domowej. Kaczyński w trakcie kilkuminutowego nagrania nawołuje do obrony polskich kościołów: "Musimy bronić polskich kościołów za każdą cenę; wzywam wszystkich członków PiS i wszystkich, którzy nas wspierają, do tego, by wzięli udział w obronie Kościoła." i potępia protestujących.

Odpowiedź na odezwę Kaczyńskiego pojawiła się na jednym ze zgorzeleckich profili na Facebooku. W opublikowanym wczoraj poście, czytamy:

Jutro kolejny raz, również i w naszym mieście, odbędą się protesty, pod które podpięła się skrajna lewica ze swoimi radykalnymi hasłami i barbazynskimi zachowaniami. Nie pozwólmy, aby i u nas doszło do podobnych scen jak w wielu miastach w Polsce. Zachęcamy wszystkich którym na sercu leżą Polskie tradycję i wartości. Zbierzcie się jutro pod kościołami i pilnujcie aby zadni dewianci nie śmieli ich tknąć. My tam będziemy, bądźcie i wy wszyscy, którzy mają w sercach Polskie wartości. Bez względu na podziały partyjne i ideologiczne. Skrajna lewica nawołuje do wojny - podejmijmy rękawice, obrońmy polskie wartości. Wszyscy razem, ponad podziałami, przeciwko dewiantom.

Odpowiedź "Zgorzeleckich kobiet"

Organizatorki ogólnopolskiego strajku zachęcały kobiety do "zatrzymania Polski" 28 października. "Bierzemy urlop na żądanie. Bierzemy urlop bezpłatny. Bierzemy urlop na oddanie krwi. Zamykamy firmę, sklep, punkt handlowy. Albo po prostu - nie idziemy do roboty! Skoro Polska nie działa, zatrzymajmy ją! I zróbmy sobie nową!"

Na dziś zapowiadane są kolejne strajki w: Bogatyni, Bolesławcu, Lubaniu i Zgorzelcu. Do protestujących przyłącza się coraz więcej osób, ale wczorajsza wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego mobilizuje różne grupy do stawienia czynnego oporu. Czy na tle różnic światopoglądowych dojdzie do zamieszek?