Na zakupy z pistoletem - Będą zarzuty dla policjanta Tomasza Z.

Już obaj funkcjonariusze, ofiara i sprawca postrzelenia, są zawieszeni w służbie. Istnieje podejrzenie, że byli nietrzeźwi i bawili się bronią. Pobrano od nich krew, a prokuratura gromadzi zeznania

Nie mamy wątpliwości, że był to nieszczęśliwy wypadek – powiedział po piątkowych przesłuchaniach prokurator Adam Zieliński. – Prawdopodobnie policjantowi zostanie postawiony zarzut nieumyślnego spowodowania obrażeń ciała.

Pokazywali broń
Młodszy aspirant Tomasz Z. wybrał się ze swoim kolegą, podkomisarzem Jakubem Andułą, kupić choinkę w leśniczówce w Osieczowie. Obaj byli po służbie. Jak udało nam się ustalić, w kancelarii leśniczówki Z. demonstrował trzem osobom swój służbowy pistolet. Pokazywał, jak się go przeładowuje i broń wypaliła. Pocisk trafił Andułę pod lewy obojczyk. W komorze nabojowej była kula, której nie powinno tam być. To niejedyne przewinienie policjanta.
– Po skończeniu służby jego broń powinna się znaleźć w kasecie pancernej w mieszkaniu lub w komendzie – twierdzi prokurator Zieliński. – Policjant nie może załatwiać sprawunków, chodząc ze służbową bronią.

Konieczna była operacja
Ranny policjant, zamiast na pogotowie, został zawieziony na komendę policji i dopiero tam wezwano karetkę.
– Nie ma wątpliwości, że uczestnicy zdarzenia byli w szoku – mówi prokurator. – Decyzja o tym, aby pojechać do komendy, zapadła w samochodzie. Trudno sensownie ją wytłumaczyć.
Podkomisarz Anduła leży na oddziale chirurgicznym bolesławieckiego szpitala. Rana nie zagroziła jego życiu. Kula została usunięta operacyjnie. Stan zdrowia policjanta jest dobry.
Obaj mężczyźni to doświadczeni funkcjonariusze. Tomasz Z. pracuje od 10 lat, a Anduła od 16. Służą razem w prewencji. Powinni umieć doskonale obchodzić się z bronią.
– Nigdy nie sprawiali kłopotów w pracy – mówi rzecznik bolesławieckiej komendy, starszy aspirant Grzegorz Górski. – Za to wielokrotnie byli nagradzani przez komendanta za szczególne osiągnięcia w służbie.

Trafią przed sąd
Komendant zawiesił obu policjantów w obowiązkach. Tomaszowi Z. grozi wydalenie ze służby. To jednak niewiele przy wyroku, który może zapaść przed sądem.
Ewentualny wymiar kary zależy od tego, jak poważne – w opinii biegłych – okażą się obrażenia ciała.
Podkomisarz Anduła to najsławniejszy bolesławiecki policjant. Wziął udział w emitowanym kilka lat temu reality show stacji TVN pod nazwą Agent. Choć programu nie wygrał, przez pewien czas prowadził w tej stacji program Supergliny. •