PIEŃSK Franciszek Bołoz, zwolniony z pracy za prowadzenie szkolnego gimbusa po pijanemu i o to samo oskarżany przez prokuraturę, radny, członek zarządu gminy, jeździ strażackim samochodem, choć ma zatrzymane prawo jazdy.
W minioną sobotę, w Żarskiej Wsi strażacy ochotnicy z gminy Pieńsk obchodzili swoje święto. Organizatorem imprezy byli druhowie z Żarek, których komendantem jest właśnie Franciszek Bołoz. W środę, 22 maja, na kilka dni przed festynem, zabrakło pewnie wędzonki do wojskowej grochówki, więc obrotny komendant wypuścił się wraz z druhami strażackim roburem na zakupy do reala.
Dziennikarz zamiast policjanta
Kombinował dobrze. Jak się prowadzi strażacki wóz, to policja może skoczyć, bo przecież mundurowi nie będą zatrzymywać mundurowych... No i się przeliczył. Zamiast drogówki, zdybał go na drodze wredny dziennikarz.
Zdjęcie zrobiliśmy radnemu o godzinie 16.45 przy zjeździe z drogi krajowej nr 4 w drogę prowadzącą do Żarek Średnich. Nie jest ono może najwyższej jakości, ale to dlatego, że radny Bołoz za kierownicą samochodu gaśniczego nie chciał nam pozować. Na widok aparatu fotograficznego, zmienił sygnalizowany już wcześniej migaczem zamiar skrętu, nacisnął pedał do dechy i pognał prosto przed siebie, byle dalej od obiektywu...
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?