Młodzieżówka PiS chce w Bolesławcu zlikwidować ulice Kutuzowa i Komuny Paryskiej

Nie powinniśmy upamiętniać tych, którzy walczyli przeciwko Polakom, jak Kutuzow – mówi Krzysztof Wróbel z Forum Młodych PiS.
Feldmarszałek armii Prus i Rosji, Michaił Goleniszczew Kutuzow, jest uznawany za pogromcę Napoleona. W Bolesławcu zmarł, ma tu swoją ulicę, pomnik, cmentarz swojego imienia, a do początku lat 90. działało tu jego muzeum.
Pomnika prawicowa młodzież nie chce usuwać. – To zabytek związany z historią miasta – tłumaczy Elżbieta Kotowicz. – Poza tym ładnie się prezentuje.
Komuna Paryska, zdaniem Forum Młodych PiS, była „krótkotrwałym powstaniem socjalistycznym” i do tego antykościelnym „bandytyzmem”.
– Koszty zmian nazw ulic powinien pokryć budżet miasta – twierdzi Krzysztof Wróbel.
Młodzieżówka prawdopodobnie nie skonsultowała swojego projektu z radnymi PiS.
– Pomysł może się podobać wtedy, gdy nie powoduje skutków finansowych – mówi radny Józef Pokładek, szef klubu PiS. – Wymiana dowodów dla mieszkańców obu ulic to poważny wydatek, podobnie z nazwami instytucji czy firm, ich szyldami i pieczątkami. Trzeba ten pomysł rozważyć. Przede wszystkim jednak trzeba spytać o zdanie mieszkańców – mówi radny.
Anna Bober-Tubaj, dyrektor Muzeum Ceramiki w Bolesławcu, popiera propozycję młodych. – Mamy w mieście dość pamiątek związanych z Kutuzowem. Mogłaby tu być ulica Mikołajska nawiązująca do patrona górników złota. Przy tej ulicy istniał jego kościół.