Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łódki na Bobrze

Bożena Bryl
– Zamierzamy urządzić we Wleniu wodniacką przystań z prawdziwego zdarzenia  – mówi Zbigniew Miszczuk.FOT. MARCIN OLIVA SOTO
– Zamierzamy urządzić we Wleniu wodniacką przystań z prawdziwego zdarzenia – mówi Zbigniew Miszczuk.FOT. MARCIN OLIVA SOTO
WLEŃ Opustoszałe dotąd pole namiotowe czeka na turystów i wodniaków Jeśli ktoś ma ochotę przepłynąć kajakiem po Bobrze, czeka na niego przystań we Wleniu.

WLEŃ

Opustoszałe dotąd pole namiotowe czeka na turystów i wodniaków

Jeśli ktoś ma ochotę przepłynąć kajakiem po Bobrze, czeka na niego przystań we Wleniu. – Mamy 12 łódek i możemy turystów zabrać wodą dokąd sobie zażyczą – mówi Zbigniew Miszczuk. Zarośnięte dotąd pole namiotowe wreszcie ożyło

Z Wlenia do Marczowa prowadzi wodami Bobru wyjątkowo malownicza trasa. Rzadko jednak można tu było zobaczyć ludzi w kajakach.

– Mam nadzieje, że teraz to się zmieni – mówi Zbigniew Miszczuk, współwłaściciel pola namiotowego i przystani kajakowej. – Jeśli ktoś zechce popłynąć dalej, do Kwisy czy Odry, nie ma problemu. Możemy zorganizować atrakcyjny spływ dla 26-osobowej grupy. Zabieramy też w podróż po rzece indywidualnych turystów.
Przez ostatnie dwa lata pole namiotowe we Wleniu niszczało, choć zbudowano tam wszystko, co jest potrzebne do funkcjonowania takiego ośrodka.

– Jakoś nie było chętnych – mówią w gminie. – Mamy nadzieje, że tym razem się uda i że zaczną do nas przyjeżdżać turyści.

– Mamy już pierwszych gości. Zatrzymało się u nas angielskie małżeństwo. Postawili przyczepę, rozbili namioty i każdego dnia rano wyruszają na rowerową wycieczkę – mówi Zbigniew Miszczuk. – Mieliśmy już w tym sezonie Holendrów, czekamy też na rodzimych gości.
Wleński kemping zapewnia dobre warunki. Jest tutaj prąd, ciepła woda, estetyczne sanitariaty. Działa bar, w który można zjeść z grilla kaszankę za 2 złote. Porcja boczku kosztuje 4 złote, a karczku 6 złotych. Jest pieczywo, ciepłe i zimne napoje.

– A czego nie mamy, dowieziemy jeśli będzie takie życzenie – zapewnia gospodarz ośrodka. – Mamy też grilla na powietrzu, jeśli ktoś woli sam przyrządzić sobie coś z rusztu.

– Liczymy, że pole namiotowe i kajaki to dobry początek – mówi sekretarz gminy Wiesław Gierus. – Pomożemy gospodarzom pola namiotowego zbudować przystanie dla łódek w Marczowie i Nielestnie.
W gminie przymierzają się także do rekonstrukcji murów zamku Lenno. Będzie robiony skrót dróżki z Jeleniej Góry nad Zalew Pilchowicki.

– Turystyka to ogromna szansa dla mieszkańców naszej gminy, pora ją wykorzystać – mówi Wiesław Gierus.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na boleslawiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto