Od godziny 6.30 do 16.00 można było wczoraj, bez strachu przed kontrolą, podróżować bez biletu miejskimi autobusami. W Bolesławcu obchodzony był bowiem „Dzień bez Samochodu” – akcja Unii Europejskiej
Po co mi taka akcja – mówił nam wczoraj kierowca dużego fiata. – Że niby ekologia? Przez jeden dzień? To ma cokolwiek zmienić w środowisku? Bzdura. Takiej akcji już jutro nikt nie będzie pamiętał.
Być może nie będą o tym pamiętać ci, którzy nie wiedzieli o „Dniu bez Samochodu” i nie rozstali się na ten dzień ze swoimi czterema kółkami. Jednak na pewno nie zapomną go podróżni korzystający ze środków komunikacji miejskiej. Wczoraj MZK sprezentował swoim pasażerom legalną jazdę na gapę.
– Przyszłam do pracy na piechotę i to samo zrobił pan prezydent – mówi Agnieszka Gergont, rzeczniczka bolesławieckiego magistratu. – Pracownicy urzędu miasta zostali poproszeni o włączenie się do akcji. Chcieliśmy, żeby do pracy przyszli na piechotę lub przyjechali na rowerach. Większość się zastosowała.
– A ja mam w nosie takie akcje – mówi Katarzyna Hudyma, mieszkanka Bolesławca. – Mąż i tak za rzadko zostawia mi samochód, żebym mogła sobie pojeździć, a dziś zostawił. On ma dzień bez samochodu, a ja mam dzień wygody.
W wielu miastach w kraju także obchodzono „:Dzień bez Samochodu”. Żeby skorzystać z darmowego przejazdu miejskimi środkami komunikacji wystarczyło podczas podróży mieć ze sobą dowód rejestracyjny samochodu.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?