BOLESŁAWIEC Poprzedni zarząd miasta postanowił sprzedać plac położony przy ulicy Spółdzielczej. Miało tam powstać centrum usługowo-handlowe i stacja paliw. Decyzja zapadła już po drugiej turze wyborów samorządowych, kiedy ustępujące władze wiedziały, że to nie one będą rządzić przez następne cztery lata.
12 listopada, dwa dni po drugiej turze wyborów, nowy prezydent miasta Piotr Roman spotkał się z ustępującym z tego stanowiska Józefem Burniakiem.
- Poprosiłem pana Burniaka, żeby nie podejmował już żadnych newralgicznych decyzji dotyczących finansów miasta – mówi Piotr Roman. - Po naszej rozmowie byłem przekonany, że doszliśmy do porozumienia.
W czwartek, 14 listopada, odbyło się ostatnie posiedzenie ustępującego zarządu miasta. Na tym posiedzeniu przedstawiono propozycję wydziału gospodarki gruntami, dotyczącą oferty mieszkańca Szczecina, który chciał kupić plac położony przy ulicy Spółdzielczej w sąsiedztwie sklepu „Barbórka”. Według oferty, miało tam powstać centrum usługowo-handlowe o powierzchni 2 tys. metrów kwadratowych oraz stacja paliw.
- Z dokumentów wynika, że zarząd jednogłośnie zgodził się na sprzedaż placu – mówi Piotr Roman.
Ustępujące władze zarządziły ogłoszenie procedury przetargowej.
- Nie mogę zrozumieć takiego postępowania – kontynuuje prezydent Roman. - Natychmiast wstrzymałem wszelkie procedury, dotyczące sprzedaży placu.
Obecnie badane są protokoły i innych posiedzeń byłych władz, bo według prezydenta, takich niespodzianek pracy poprzedniego zarządu może być więcej.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?