Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kazali śpiewać

Marek Łętowski
W Teatrze Starym kilkanaście osób wzięło udział w castingu. Mają szansę zagrać w operze Erika Satie. - Nigdy nie miałam okazji pracować z takimi profesjonalistami - mówi Marysia Klepaczek, uczestniczka castingu.

W Teatrze Starym kilkanaście osób wzięło udział w castingu. Mają szansę zagrać w operze Erika Satie. - Nigdy nie miałam okazji pracować z takimi profesjonalistami - mówi Marysia Klepaczek, uczestniczka castingu.

Opera bez granic

Przesłuchania rozpoczęły się o szesnastej. Na widowni pojawiła się młodzież gimnazjalna i ze szkół średnich. Do udziału organizatorzy zapraszali młodzież uzdolnioną wokalnie i teatralnie. Pomysłodawcą przedsięwzięcia jest Richard Berkeley, Londyńczyk z odrobiną polskiej krwi. Pracuje w Anglii, Włoszech i Polsce. W naszym kraju ściśle współpracuje z Akademią Teatralną w Warszawie oraz Akademią Muzyczną we Wrocławiu. Kilkakrotnie wypowiadał się na temat opery w znanym programie telewizyjnym „Pegaz”. R. Berkley podjął się próby stworzenia w Bolesławcu centrum operowego. Bez trudu przekonał do współpracy Starostę Piotra Romana, oraz dyrektor MDK Ewę Zbroję i Dorotę Pińczuk, dyrektor PSM. Dzięki kontaktom R. Berkeley’a w ministerstwie dziedzictwa narodowego, uzyskano tam wsparcie finansowe projektu.

Komu i po co?

Są różne powody, dla których powstanie w przyszłości centrum operowego może być dla wszystkich korzystne. R. Berkeley oraz jego studenci zyskają
miejsce na warsztaty. Brakuje ich w cyklu kształcenia śpiewaków operowych. Młodzież z Bolesławca skorzysta najwięcej.
- Nigdy nie spotkałam takich profesjonalistów - mówi Marysia Klepaczek, uczestniczka castingu. - Śpiewanie w operze to dla mnie wielka szansa.

Na pierwszym spotkaniu sprawdzano głównie wyobraźnię i możliwości teatralne adeptów sztuki śpiewaczej. - Nigdy wcześniej tak się nie bawiłam - mówi Dagmara. - Takie etiudy teatralne to bardzo fajna rzecz.
Ewentualne powstanie centrum operowego to szansa na poznanie przez naszą młodzież kulis pracy operowej, wielu nowych ćwiczeń wokalnych i teatralnych. To okazja, by poznać operę od kuchni. Efektem warsztatów ma być „Genvieve de Brabant”. Jest to krótkie dzieło operowe Erika Satie, o zabarwieniu komediowym. Premierę zaplanowano na 15 października na godzinę 12.00. Wszyscy organizatorzy liczą, że przedsięwzięcie „Opera bez granic” stanie się imprezą cykliczną. Kontynuacją działań ma być koncert noworoczny oraz sceniczna adaptacja utworów Szekspira.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na boleslawiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto