Siedmiu uczestników ekstremalnej wyprawy dookoła Kotliny Jeleniogórskiej
dotarło na metę
Na trasę w sobotni poranek wyszło dwudziestu pięciu wędrowców. Około 125-kilometrowa trasa biegła przez główne pasma górskie Karkonoszy, Rudaw Janowickich, Gór Kaczawskich i Izerskich.
Najszybsi okazali się dwaj jeleniogórzanie Maciek Kalisz i Leszek Mazur oraz wrocławianin Michał Wisikiewicz. Ich zespół pokonał ją w 42 godziny.
– Było naprawdę ciężko. Zmęczenie, odciski na stopach i stare kontuzje to najbardziej dawało się nam we znaki – mówi Maciej Kalisz.
W Górach Kaczawskich w okolicach szczytu Barańca grupa pobłądziła w ciemnościach. Gdyby nie to, na mecie byliby wcześniej.
Marsz dookoła Kotliny Jeleniogórskiej był zadedykowany pamięci tragicznie zmarłych ratowników GOPR. Próba obejścia kotliny została podjęta po raz trzeci. Pomysłodawcą i jednym z uczestników wędrówki był ratownik GOPR – Daniel Ważyński, który zginął wraz z kolegą Mateuszem Hryncewiczem rok temu pod lawiną w Kotle Małego Stawu.
Pierwsza próba w 2004 roku zakończyła się niepowodzeniem. Przebycie trasy utrudniły ratownikom niesprzyjające warunki atmosferyczne. Marsz zakończyli po przejściu 90 kilometrów.
Rok później na trasę wyruszyło pięciu ratowników. Wędrówkę po 40 godzinach ukończyło tylko dwóch.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
