KAMIENNA GÓRA
Czy można uratować służbę zdrowia? - Oczywiście - mówi starosta kamiennogórski Marian Kachniarz. Władze powiatu uwolniły szpital od wielomilionowych długów. Teraz przykład z nich bierze pół Polski. W środę w szpitalu gościli samorządowcy z Kutna.
Jak podpisać ugody z wierzycielami? Czy są kłopoty z podpisaniem kontraktu z funduszem zdrowia? To najczęściej zadawane pytania kamiennogórskim samorządowcom. W środę w Kamiennej Górze gościł starosta Kutna Paweł Wołoszyn oraz dyrektor szpitala z tego miasta Waldemar Matosz. Najpierw przez kilka godzin rozmawiali o restrukturyzacji, później goście zwiedzili szpital.
- To jest trudne przekształcenie, ale nasz przykład pokazuje, że jednak można - mówi starosta Marian Kachniarz. Kamiennogórscy samorządowcy w miejsce likwidowanego ZOZ-u powołali Powiatowe Centrum Zdrowia. Dzięki temu, nowa jednostka pozbyła się ponad 11 milionów długów. PCZ nie ma obciążeń komorniczych, pracownicy od kilku miesięcy na czas otrzymują wypłaty. Działalność PCZ przynosi niewielkie straty, w granicach kilkudziesięciu tys. złotych miesięcznie, ale - jak zapewniają samorządowcy - już w marcu placówka będzie wychodziła na swoje.
- Samorządowcy z Kutna chcą naszym wzorem przekształcić trzy swoje szpitale - mówi Marian Kachniarz. To nie jedyni goście, którzy odwiedzili w tej sprawie Kamienną Górę. - Restrukturyzację według naszego modelu będą prowadzić władze w Płocku, a także w Kluczborku - mówi M. Kachniarz. Prawdopodobnie niebawem przyjadą następni. *
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?