Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzikie borowiki

Krzysztof Stankiewicz
Aby legalnie sprzedać zebrane grzyby należy posiadać atest grzyboznawcy, najbliższy znajduje się w Jeleniej Górze.FOT.KRZYSZTOF STANKIEWICZ
Aby legalnie sprzedać zebrane grzyby należy posiadać atest grzyboznawcy, najbliższy znajduje się w Jeleniej Górze.FOT.KRZYSZTOF STANKIEWICZ
Nawet gdyby zbieracze chcieli wykupić atest na grzyby, to nie mają gdzie Aby legalnie sprzedać borowiki czy kurki, potrzebny jest atest sanepidu. – Sprzedawcy są zazwyczaj zdziwieni, że jest taki wymóg ...

Nawet gdyby zbieracze chcieli wykupić atest na grzyby, to nie mają gdzie

Aby legalnie sprzedać borowiki czy kurki, potrzebny jest atest sanepidu. – Sprzedawcy są zazwyczaj zdziwieni, że jest taki wymóg – mówi Zdzisław Czekierda z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej

Taki dokument można uzyskać w sanepidzie, a jego koszt wynosi 1,40 zł za każdy kilogram grzybów. Runo jest oglądane przez grzyboznawcę i to on decyduje czy nadaje się do spożycia i sprzedaży. Atest jest ważny 24 godziny.
Tymczasem w bolesławieckim sanepidzie grzyboznawcy nie ma. Czy po dokument trzeba jechać do wojewódzkiej stacji we Wrocławiu? – Na każdym targowisku powinien być zatrudniony klasyfikator – odpowiada Zdzisław Czekierda.

– Na naszym targowisku handel grzybami jest zakazany, bo w Bolesławcu nie wydaje się atestów – mówi zarządczyni „Markplatzu” przy ulicy Wesołej. – Jeśli ktoś grzyby sprzedaje to poza ogrodzenie targowiska.
Najbliższy grzyboznawca zatrudniony jest w jeleniogórskim sanepidzie.

– To absurd, żebym miał jeździć po jakieś atesty do Jeleniej Góry. Jakby grzyboznawca był na miejscy to może bym do niego poszedł – mówi pan Wacław, utrzymujący się ze zbierania runa. – To kolejny martwy przepis, którego nikt nie jest w stanie wyegzekwować. Pora skończyć z takimi głupotami.

– Na jagody atest nie jest wymagany – mówi Zdzisław Czekierda – Kupującym zalecamy jedynie, by przed spożyciem umyli zakupione owoce.

Mandat za handel

Sprzedawcy runa leśnego okupują pobocza autostrady i ruchliwych dróg stwarzając poważne zagrożenie dla ruchu. – Handel przy drogach jest nielegalny, staramy się ścigać takie wykroczenia – mówi Grzegorz Górski z bolesławieckiej policji. – Za sprzedaż runa leśnego przy drodze grozi mandat w wysokości od 50 do 500 złotych. Najczęściej jednak kończy się na pouczeniach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na boleslawiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto