BOLESŁAWIEC
Mieszkańcy ulicy Karola Miarki skarżą się na małą liczbę kominów
Lokatorzy ze wspólnot miaszkaniowych narzekają na katastrofalny stan techniczny przewodów kominowych kamienic przejętych przez Towarzystwo Budownictwa Społecznego po Miejskim Zakładzie Gospodarki Komunalnej. Przykładem może być blok przy ulicy Karola Miarki 20a
Ludzie mówią, że z kratek wentylacyjnych w tym bloku spaliny z kominów przenikają do mieszkań. Wcześniej do przewodów było podłączonych po kilku lokatorów. Rury nie odprowadzają dobrze wyziewów.
- Kiedy budowano ten dom, zrobiono za mało kominów - utrzymuje Władysław Domański, który przy Miarki mieszka już przeszło trzydzieści lat.
- Otwieram okna, otwieram balkon i wietrzymy - mówi Anna Domańska. - Zrobiłem taką kratkę, zamykam ją jak zaczyna śmierdzieć - dodaje jej mąż.
Problem spróbowano rozwiązać, podczas remontu dachu. Przy okazji odnowiono kominy. - Płaciliśmy za to po 1200 złotych, ale okazało się, że to nic nie dało -rozkłada ręce Anna Domańska.
- Było to zapobiegawcze, doraźnne działanie - tłumaczy Jerzy Kurek, kierownik techniczny z Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Trzeba rozwiązać problem wentylacji ogrzewania i modernizacji tego budynku. Przewody spalinowe i wentylacyjne nie spełniają norm i są źle podłączone.
Towarzystwo niedawno przejąło budynek z wadliwą instalacją kominową, rozpadającą się ścianą i zdewastowaną klatką schodową. - Zrobimy wszystko, co tylko można w tak zrujnowanej nieruchomości - deklaruje prezes TBS, Ilona Suchecka.
Jak nam powiedzano, jest już plan kompleksowego remontu kamienicy, ale w tym roku trudno będzie go zrealizować. - Receptą na kłopoty jest wymiana wewnętrznej instalacji elektrycznej i likwidacja ogrzewania za pomocą pieców węglowych. Planujemy zamontowanie ogrzewania elektrycznego - usłyszeliśmy w TBS.
Miasto, które ma 80 procent udziałów w nieruchomości, jest skłonne dać na remont część pieniądzy. Ale pozostałą część kosztów będą musieli ponieść lokatorzy. Na razie nie wiedzą, ile i nie potrafią określić, czy ich będzie stać na taki wydatek.
Teraz dla bezpieczeństwa lokatorów, częściej odwiedza ich kominiarz. To mieszkańcom nie wystarcza. - Przychodzi, sprawdza komin, mówi że jest drożny i to wszystko. A u nas wciąż czuć spaliny - mówią bolesławianie z ulicy Miarki.
Jak się dowiedzieliśmy, podobna sytuacja jest w kilku blokach w Bolesławcu.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?