Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dostaną pensje - Pracownicy Wizowa przekonali komornika

Bernard Łętowski
– Zaostrzymy protest, jeśli pieniądze nie trafią na konta – mówią (Ewa Haniszewska, Piotr Popielarz i Jan Książek.  FOT. BERNARD £ÊTOWSKI
– Zaostrzymy protest, jeśli pieniądze nie trafią na konta – mówią (Ewa Haniszewska, Piotr Popielarz i Jan Książek. FOT. BERNARD £ÊTOWSKI
226 pracowników Zakładów Chemicznych Wizów SA czeka na przelewy swoich pensji. Komornik uwolnił na koncie firmy pieniądze na wypłaty. Akcja protestacyjna jednak się nie zakończyła.

226 pracowników Zakładów Chemicznych Wizów SA czeka na przelewy swoich pensji. Komornik uwolnił na koncie firmy pieniądze na wypłaty. Akcja protestacyjna jednak się nie zakończyła. – Czekamy, aż pieniądze dotrą na konta pracowników – mówi Piotr Popielarz, szef zakładowej Solidarności

Odblokowałem rachunek bankowy zgodnie z wnioskiem firmy – mówi komornik rewiru drugiego, Grzegorz Krukar. – Zrobiłem to na podstawie dostarczonej mi listy płac. Musiałem jedynie dokonać korekty najwyższych wynagrodzeń.
Pracownicy mają poczucie triumfu, ale nie kończą akcji protestacyjnej, bo pieniądze w piątek nie dotarły.
– Akcja zakończy się dopiero wówczas, gdy zobaczymy te przelewy na kontach – twierdzi Jan Książek, szef Związku Zawodowego Pracowników Zakładów Chemicznych Wizów. – Na razie brama zakładu nadal będzie oflagowana.

Bardzo trudna sytuacja
Jak dowiedzieliśmy sie nieoficjalnie na odblokowanym rachunku pieniędzy może jednak zabraknąć. Na razie pracownicy dostali jedynie po 200 zł zaliczki.
– Jeśli nie dostaniemy wypłat, zaostrzymy protest – twierdzi Piotr Popielarz.
Jak miałoby wyglądać to zaostrzenie, związkowcy jeszcze nie ustalili. Na pewno ewentualne protesty będę skierowane nie przeciwko zarządowi firmy, a przeciwko komornikowi, bo to jego związkowcy obwiniają o brak wypłat. Rozważają pomysł pikietowania siedziby komornika.
– Powinien zostawiać na koncie Wizowa pieniądze na pensje dla ludzi – mówi Ewa Haniszewska, członek rady zakładowej Wizowa.
Grzegorz Krukar uważa, że nie jest właściwym adresatem pretensji pracowników.
– Ja tylko realizuję tytuły wykonawcze wierzycieli – mówi Grzegorz Krukar.
Sytuacja firmy jest bardzo trudna. Wizów ma ponad 50 milionów złotych długów. Przez dwa miesiąca wstrzymana była produkcja. Kupnem zakładu zainteresowana jest spółka inwestycyjna Rolmex, która wznowiła produkcję, znalazła nowych odbiorców i analizuje sytuację firmy. Rolmeksowi udało się także powstrzymać od radykalnych działań niektórych wierzycieli Wizowa. Wciąż jednak w sądzie upadłościowym w Jeleniej Górze na rozpatrzenie czekają dwa wnioski o upadłość zakładu.

Szukają pracy
Część pracowników ma dość opóźnień wypłat i niepewności.
– Z tego, co wiem, niektórzy już rozglądają się za inną pracą – twierdzi Ewa Haniszewska.
Prezes Wizowa nie znalazł dla nas czasu na rozmowę o sytuacji w firmie. •

Są szanse na przetrwanie
* Feliks Kulikowski,
prezes Rolmex SA

– Uznaliśmy, że żal tej firmy, jej możliwości, pracowników i zamówień od poważnych kontrahentów. Uruchomiliśmy produkcję i w wyniku półrocznych analiz chcemy zobaczyć, jakie są możliwości spłaty zadłużenia oraz negocjować wysokość tych spłat. Mamy już kolejne duże zamówienia m.in. z Rumunii, co może pozwolić na zwiększenie produkcji. Chcemy też sprawdzić możliwości obcięcia kosztów funkcjonowania zakładu. Oceniam szanse wyprowadzenia firmy na prostą na 60 -70 procent. Wierzę, że nam się uda.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na boleslawiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto