Emerytowani nauczyciele stworzyli klub, by nie siedzieć bezczynnie w domu. Wyjeżdżają razem na wycieczki, chodzą na wystawy i spektakle. Pomysły podsuwa im szefowa klubu, Eugenia Wolska
Właśnie spotkali się z wieloletnią komisarz plenerów ceramiczno-rzeźbiarskich, Krystyną Guy-
-Kutschenreiter, a za chwilę jadą do Markersdorfu w Niemczech na dwa wykłady o kulturze chłopskiej na Łużycach. Są ciekawi świata, sztuki i kultury.
Członkowie Klubu Nauczycielskiego Carpe Diem (Chwytaj Dzień) spotykają się od czterech lat. Trzy razy w miesiącu zapraszają osoby związane z kulturą lub dyskutują w klubie Pegaz. Raz w miesiącu jadą na wycieczkę z cyklu „Za miedzą”. Ostatnio byli w Krzeszowie.
– Chodzi nam o to, żeby miło spędzić czas wolny i przy okazji poznawać nowe rzeczy – mówi Eugenia Wolska, prezes klubu. – To sposób na zapewnienie sobie łatwiejszego dostępu do kultury.
Klub powstał w 2003 roku i stale przybywa mu członków. Zwłaszcza we wrześniu, kiedy kolejni nauczyciele odchodzą na emerytury.
– Ludzie muszą mieć okazję włączenia się w życie towarzyskie po rozstaniu ze szkołą czy przedszkolem – mówi pani prezes. – Wiek wcale nie przeszkadza w rozwijaniu swoich zainteresowań.
Członkowie klubu sami finansują swoje rozrywki, składają się na wycieczki i wymyślają kolejne tematy swoich spotkań. Niektórzy nie wyobrażają sobie życia bez Carpe Diem.
– To jest dla mnie odskocznia od codziennych spraw – mówi Karolina Pyrko. – Mam tu możliwość spotkania się z innymi ludźmi.
Każdy, kto chce się przyłączyć do klubu, może zgłosić się do Bolesławieckiego Ośrodka Kultury, w którym spotykają się emeryci. •
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?