Chora Paulina bardzo prosi o pomoc

Leczenie piętnastolatki kosztuje 10 tysięcy złotych miesięcznie

Jeszcze w lipcu zeszłego roku Paulina Lisiecka była szczęśliwą nastolatką. W sierpniu zaczęła się źle czuć. Pierwsze badania wykazały, że mała narośl na jej twarzy to złośliwy nowotwór. Leczenie nie pomagało. Kolejne wyniki, zrobione m.in. przez niemieckich ekspertów, wykazały, że to bardzo rzadka odmiana nowotworu, który w tym miejscu ciała i u osoby w takim wieku pojawia się niezwykle rzadko
Paulina od pół roku leczy się w Klinice Onkologii i Hematologii we Wrocławiu. Rhabdoidtumor, bo tak się nazywa nowotwór, jest oporny na chemioterapię. Lekarze zdecydowali, że Paulinie, aby zmniejszyć rozmiary nowotworu, trzeba podać amerykański lek. Umożliwi on operację. Miesięczna kuracja tym lekiem kosztuje 10 tysięcy złotych. Dla Artura i Beaty, rodziców dziewczynki, to kwota nieosiągalna. Pół roku leczenia i kilkanaście wyjazdów do lekarzy w miesiącu nadwerężyły ich budżet do granic wytrzymałości.

Jak pomóc?
Paulina ma konto w Fundacji na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową. Aby jej pomóc wystarczy wpłacić na nie pieniądze. Numer konta:  PKO BP IV Oddział we Wrocławiu nr rachunku 2110 2052 4200 0028 0201 279512. Aby pieniądze trafiły na leczenie bolesławianki, konieczny jest dopisek ”Paulina Lisiecka”.