Auta za grosze

Nasz przygraniczny rejon ułatwia kupienie dobrego, używanego samochodu za zachodnią granicą. A jeszcze bardziej ułatwią to przepisy, które mają się już niedługo zmienić. Będą one jednak obowiązywały krótko

Zmiany dotyczyć będą zniesienia normy ekologicznej Euro 2, którą od roku muszą mieć wszystkie samochody sprowadzane do kraju. – Euro 2 mają auta ośmio-, najwyżej dziewięcioletnie – powiedziano nam w bolesławieckim urzędzie celnym. – Oznacza to, że nikt w Polsce nie zarejestruje obecnie starszego samochodu.
Jednak wkrótce norma przestanie obowiązywać. Jeszcze nie wiadomo dokładnie kiedy. Najpewniej kilka tygodni przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej.
To bardzo dobra wiadomość dla planujących kupno używanego samochodu. Bo za kilkunastoletniego opla cadetta, czy volkswagena golfa w Niemczech zapłacimy obecnie około 2 tysiące złotych. Oczywiście, do ceny dodać jeszcze należy podatek VAT i akcyzę, ale i tak samochody, które na giełdzie w Lubinie kosztują teraz około 11-13 tysięcy złotych, będzie można kupić za połowę tej ceny.

– Mam czternastoletnie BMW – mówi Andrzej Nowakowski z Bolesławca. – Ale za nic nie zamieniłbym się z sąsiadem, który ma siedmioletniego poloneza. Ja do swojego auta rano wsiadam i jadę, a sąsiada ciągają po podwórku, żeby polonez odpalił.
Jednak amatorzy tanich aut muszą wykazać się czujnością. Rząd przygotowuje nowe przepisy, które prawdopodobnie wejdą w życie niedługo po zaprzestaniu obowiązywania normy Euro 2. Nowe rozporządzenie ma zawierać rygorystyczną listę warunków technicznych pojazdu, których niespełnienie spowoduje zaliczenie auta do kategorii złomu.*

Co jeszcze się zmieni?

W przypadku zakupu pojazdu używanego i sprowadzonego z zagranicy po 1 maja, będą obowiązywały znowelizowane wymagania dotyczące emisji zanieczyszczeń oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia. Rygorystycznie będą przestrzegane wyniki badań technicznych, dopuszczających pojazdy i ich przyczepy do ruchu drogowego.