<b>Szkoła światowców - Zwycięzcą dnia języków zostali licealiści z klasy I a</b>

Berlińska Love Parade a obok meksykański amigo z sombrerem na głowie i gitarą w rękach. Parę metrów dalej Francuzi skupieni pod plakatem Luisa de Fines'a

Tak wygląda nauka języków obcych w I Liceum Ogólnokształcącym. Raz do roku uczniowie szkoły losują między sobą państwa, których kulturę będą musieli przybliżyć podczas dnia języków. W tym roku po raz pierwszy były to państwa nie tylko europejskie, ale z całego świata.
– Chodzi nam o to, żeby uczniowie poznali różne kultury i ich języki – mówi Sylwia Pałuba, nauczycielka angielskiego.
W ramach święta języków wystawiono „Czerwonego Kapturka” po niemiecku, a także spektakl po angielsku według scenariusza jednego z nauczycieli. Wszyscy aktorzy to uczniowie.
Na przerwach korytarze szkoły pełne są prezentacji poszczególnych klas – państw. Ponad dwadzieścia stoisk przyciąga wzrok i tłumy widzów. Prezentacje poszczególnych klas są oceniane przez komisję. Najlepsi dostaną darmowe bilety do teatru na „Dziady”.
Agnieszka Tabor, Kamil Pawłowski, Ola Idzik i Ola Stanczyk z klasy I a to część ekipy przygotowującej prezentację Japonii. Pokazy sztuk walk i egzotyczne stroje oczarowały jurorów i I a zwyciężyła.
– Specjalnie na te okazję uczyliśmy się elementów wschodnich sztuk walk od profesjonalisty – mówi Kamil Pawłowski.
Stroje przynieśli z domu albo pożyczyli od znajomych. Wojtek Michnej z klasy I e przyciąga zwiedzających potężnym sombrero i gitarą. Grać nie potrafi, ale nie to było najważniejsze. We własnoręcznie zrobionym poncho, wyglądał jak typowy meksykański muzyk.
– Znieśliśmy na stoisko trochę kaktusów i przygotowaliśmy na ten dzień meksykańskie ciasta, sosy i tequillę – mówi Wojtek. – Butelka jest prawdziwa, zawartość nie.
W konkursie międzynarodowego dnia języków drugie miejsce zajęła prezentacja włoska klasy II g a trzecie – III b, która pokazywała uczniom Francję. •