Bolesławieccy policjanci dostali rakietę, którą będą ścigać piratów drogowych
Opel vectra trafi w ręce doświadczonych policjantów z referatu ruchu drogowego. Zaopiekują się nim, a za jego pomocą kierowcami naruszającymi przepisy, starszy sierżant Krzysztof Policht i młodszy aspirant Andrzej Czerwiński.
– Nie bardzo jest czym uciec przed takim samochodem – mówi Andrzej Czerwiński. -Co prawda auto może palić nawet 16 litrów benzyny na 100 km, ale bezpieczeństwo prawidłowo jeżdżących kierowców jest istotniejsze od spalania – twierdzą policjanci.
Nowy radiowóz da funkcjonariuszom także cywilizowane warunki pracy. To dopiero drugi samochód w bolesławieckiej komendzie wyposażony w klimatyzację. Ma też specjalne wzmocnienia i 6 poduszek powietrznych. Najważniejszy element wyposażenia to najnowocześniejszy wideoradar, który wkrótce zostanie zamontowany w nieoznakowanym radiowozie.
Policjanci, którzy będą jeździć nowym autem, mają ukończone kursu doskonalenia jazdy. Trenowali w Legionowie na specjalnym autodromie technikę szybkiej jazdy, kontrolowane poślizgi.
– Przy tego typu autach wymagania wobec kierowców rosną – mówi aspirant Czerwiński.
– To bezpieczny samochód z potężną mocą, żaden pirat drogowy nie ucieknie, 260 koni mechanicznych to coś, co zrobi porządek na drogach – twierdzi komendant wojewódzki policji inspektor Jarosław Soliński.
Kiedy opel był święcony, na parkingu komendy wciąż stały polonezy. – Stoją i będą stały, wymiana aut to proces ewolucyjny – mówi inspektor Soliński. – Dzięki Bogu, że te polonezy są, bo policjanci jeszcze mają czym jeździć.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?