Na ławie oskarżonych zasiada w sumie trzech młodych mężczyzn. 22-letni Sebastian H. i 24-letni Dawid M. Obaj oskarżeni są o nieudzielenie pomocy rannemu Jakubowi. Ich kolega – Karol F. – główny oskarżony w procesie odpowiada przed sądem za morderstwo. Grozi mu dożywocie.
W trakcie ostatniej rozprawy przed Sądem Okręgowym w Legnicy zeznania złożył między innymi ojciec zamordowanego Jakuba. Nie obyło się bez łez i żalu.
– Mój syn był piłkarzem. Tego dnia umówił się z kolegami, mieli się spotkać po treningu na jakieś jedzenie. Po spotkaniu syn miał iść do babci, która mieszka w Lubinie. Dwa razy próbowałem się do niego dodzwonić, ale nie odbierał telefonu. Ale wiedziałem, że będzie u babci, nie miałem powodów by się denerwować – zeznał ojciec zamordowanego.
Mężczyzna przyznał przed sądem, że nigdy nie miał problemów wychowawczych z synem. Jakub był chłopcem spokojnym, raczej wycofanym, ojciec stwierdził nawet, że „asekuracyjnym”, stronił od ludzi.
– Około pierwszej w nocy dostałem telefon, że Kuba nie żyje – mówił ze łzami w oczach mężczyzna. – Nie mam wiedzy na temat tego, co stało się w okolicach Wzgórza Zamkowego. Nie wiem dlaczego się tam znalazł, dla mnie było to dziwne.
Ojciec Jakuba przyznał, że syn miał plany – zarówno te sportowe, jak i zawodowe. Od szóstego roku życia grał w piłkę nożną, chciał też uczyć się w Technikum Górniczym w Lubinie i zostać górnikiem. Niestety nie będzie mu to dane.
Przed sądem zeznania złożył również brat głównego oskarżonego Alan F. Przyznał, że o tragicznych w skutkach wydarzeniach dowiedział się od znajomych.
Przypomnijmy. 10 maja 2019 roku wieczorem pokrzywdzony Jakub udał się na maraton filmowy do kina w Lubinie. W oczekiwaniu na drugi film chłopiec wraz z dwoma koleżankami poszli na Wzgórze Zamkowe. W tym samym czasie na to samo miejsce przyszła grupa osób, wśród których znajdowali się wszyscy trzej oskarżeni. Wcześniej spożywali oni napoje alkoholowe, a także palili marihuanę.
W pewnym momencie doszło do utarczki słownej pomiędzy dziewczętami z tych dwóch grup. Oskarżony Sebastian H. zabrał okulary korekcyjne koleżance pokrzywdzonego i wyrzucił je poza mur Wzgórza Zamkowego. Jakub chcąc pomóc dziewczynie, zeskoczył z muru, żeby odzyskać jej okulary. Wówczas za pokrzywdzonym udał się oskarżony Karol F., który posiadanym przy sobie nożem zadał mu cios w klatkę piersiową, po czym uciekł do swoich kolegów.
Wszyscy trzej oskarżeni odeszli w stronę galerii. Po drodze Karol F. powiedział Sebastianowi H. i Dawidowi M., że ugodził pokrzywdzonego nożem. Ci nie wrócili do rannego, nie pomogli mu. Zakrwawionego znalazły koleżanki. Wezwały pogotowie. Życia Jakubowi nie udało się uratować.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?