Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Wyjazdy zmorą PGE Turów Zgorzelec

Grzegorz Bereziuk
Po przegranym finale Pucharu Polski z AZS Koszalin 75:80, PGE Turów Zgorzelec ma już do zrealizowania tylko jeden cel. Droga do finału Polskiej Ligi Koszykówki jest jednak długa i kręta

Pierwszy ostry zakręt zgorzelczan czeka już w sobotę (g. 15). W Starogardzie Gdańskim ekipa trenera Andreja Urlepa zagra z Polpharmą, do której w tabeli traci 2 punkty. Jeśli czarno-zieloni marzą o zajęciu trzeciego miejsca po sezonie zasadniczym, ten mecz bezwzględnie muszą wygrać. Wicemistrzom Polski pozwoliłoby to w walce o finał uniknąć konfrontacji z niepokonanym dotychczas w lidze Asseco Prokom Gdynia.

Innym rozwiązaniem na ominięcie wieloletnich mistrzów kraju jest uplasowanie się na szóstym miejscu. PGE Turów straciłby jednak wtedy atut własnego parkietu, co - patrząc na dotychczasowe mecze - mogłoby być ogromnym utrudnieniem. - Nie ma mowy o żadnej kalkulacji. Do każdego spotkania zespół podchodzi w pełni skoncentrowany i każde kolejne chce wygrać - podkreślił prezes PGE Turowa Jan Michalski.

Na razie zgorzelczanie zdecydowanie lepiej radzą sobie we własnej hali niż na wyjazdach. O ile u siebie są groźni dla każdego, to w obcych halach potrafili przegrać z outsiderami.

- Problem może siedzieć w naszych głowach. Musimy wreszcie się przełamać. Wiadomo, że kosze w obcych halach są inne, a kibice są w większości za gospodarzami. Na wyjazdach wielokrotnie broniliśmy akcje przeciwników, ale po chwili nie trafialiśmy do kosza - przyznał obrońca PGE Turowa Bartosz Bochno.

Dużo będzie zależało od pojedynku liderów obu drużyn, a więc Michaela Wrighta z Patrickiem Okaforem. Liczymy, że czarno-zieloni powtórzą wynik z pierwszego meczu, w którym wygrali z Polpharmą 91:79.

Transmisja w Radiu Wrocław oraz na stronie internetowej esporttv.pl w sobotę od godz. 15.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na boleslawiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto