Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W niedzielę derby Dolnego Śląska. WKS podejmie PGE Turów [FILM]

Rafał Bajko
W derbowych starciach pomiędzy Śląskiem i PGE Turowem nigdy nie brakuje walki
W derbowych starciach pomiędzy Śląskiem i PGE Turowem nigdy nie brakuje walki Jarosław Jakubczak
W niedzielę o godz. 14 dojdzie do trzecich już w tym sezonie derbów regionu. Śląsk w hali Orbita zmierzy się z mistrzem Polski ze Zgorzelca. Wrocławski klub zachęca kibiców do przyjścia na mecz poprzez film z wypowiedziami miejscowych sportowców z innych dyscyplin.

Oba zespoły mierzyły się już w ramach finału Superpucharu Polski, jak również pierwszej rundy Tauron Basket Ligi. Dwukrotnie zwycięsko z tej batalii wyszli mistrzowie Polski ze Zgorzelca. Trudno jednak stwierdzić, czy w niedzielę to właśnie oni będą faworytem. Ekipa Miodraga Rajkovicia ostatnio nie zachwyca. Odpadła z Pucharu Europy, a w lidze męczyła się z beniaminkami rozgrywek z Lublina i Dąbrowy Górniczej.

- Mimo wszystko to mecz kolejki. Tylko raz w sezonie przyjeżdża do ciebie mistrz Polski. Poza tym nasze pojedynki z PGE Turowem mają swoje smaczki i są zazwyczaj niezwykle emocjonujące. Od wtorku trenuje już z nami Roderick Trice, dlatego w niedzielę będziemy w komplecie. Cieszy ostatnie zwycięstwo w Starogardzie Gdańskim (100:87 - dop. RB), choć trzeba uczciwie przyznać, że Polpharma to bardzo słaby zespół - mówi Maciej Szlachtowicz, menedżer Śląska.

Wracając do starcia na Kociewiu trzeba zwrócić uwagę na dobry występ rezerwowych WKS-u. W ofensywie w końcu uaktywnili się Michał Gabiński i Robert Tomaszek, a swój najlepszy mecz od dawna zagrał Lawrence Kinnard. Amerykanin był absolutnym liderem zespołu, zdobywając 22 pkt. - Miejmy nadzieję, że to będzie dla nich pozytywny kop przed następnymi meczami. Inną sprawą jest, że wobec tak beznadziejnej obrony Polpharmy, grzechem byłoby nie wykorzystać licznych okazji do zdobycia punktów - dodaje Szlachtowicz.

Ekipa Emila Rajkovicia wciąż pozostaje w grze o czwarte miejsce przed fazą play-off. Jeżeli w niedzielę uda się pokonać PGE Turów, a swój mecz w Gdyni przegra Rosa Radom, to siedemnastokrotni mistrzowie Polski wyprzedzą podopiecznych Wojciecha Kamińskiego.

Program meczów 25. kolejki Tauron Basket Ligi. Sobota: Trefl Sopot - Polfarmex Kutno (godz. 17), Energa Czarni Słupsk - Anwil Włocławek (godz. 18), Stelmet Zielona Góra - Jezioro Tarnobrzeg (godz. 18), MKS Dąbrowa Górnicza - Wikana Start Lublin (godz. 18), AZS Koszalin - Polpharma Starogard Gd. (godz. 19.30). Niedziela: Śląsk Wrocław - PGE Turów Zgorzelec (godz. 14, hala Orbita, Polsat Sport News), King Wilki Morskie Szczecin - Polski Cukier Toruń (godz. 18), Asseco Gdynia - Rosa Radom (godz. 18).
1. Stelmet Zielona Góra 24 43 1891-1686
2. AZS Koszalin 24 42 2044-1776
3. PGE Turów Zgorzelec 23 41 2134-1906
4. Rosa Radom 24 40 1892-1715
5. WKS Śląsk Wrocław 24 40 1937-1811
6. Energa Czarni Słupsk 23 38 1799-1721
7. Asseco Gdynia 24 38 1862-1819
8. Trefl Sopot 24 35 1956-1951
9. Polfarmex Kutno 24 35 1840-1892
10. Polski Cukier Toruń 24 34 1874-1830
11. Anwil Włocławek 24 34 1814-1931
12. MKS Dąbrowa Górnicza 24 32 1920-2050
13.Wilki Morskie Szczecin 24 31 1874-2033
14. Wikana Start Lublin 24 31 1834-2028
15. Jezioro Tarnobrzeg 24 30 1967-2227
16. Polpharma Starogard Gd. 24 29 1965-2227

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto